Deser truskawkowy z galaretką i panna cottą
Ciężko go opisać innymi słowami niż: przepyszny! Galaretka, kawałki truskawek, panna cotta i śmietankowy krem - połączenie idealne! 🙂 Polecam!
Galaretkę rozpuszczam w 500 ml wody i studzę. Kiedy jest już chłodna ale płynna wlewam do pucharków. Ja ustawiłam pucharki bokiem w keksowce.
Truskawki kroję w kostkę i nakładam do tężejącej galaretki.
Panna cotta: do miseczki wlewam 50 ml wody i wsypuję żelatynę. Dokładnie mieszam aż zrobi się żelatynowy glut. Śmietankę, mleko, cukier i ekstrakt wlewam do garnuszka i podgrzewam aż cukier się rozpuści. Następnie dodaję żelatynę i dokładnie mieszam aby rozpuścić wszystkie grudki. Odstawiam do wystudzenia.
Kiedy Panna cotta już jest zimna wlewam ją do pucharków tak jak na zdj. Deser wkładam do lodówki do momentu aż panna cotta całkiem stężeje.
Krem śmietankowy: śmietankę ubijam na sztywno, dodaję cukier, fix i mascarpone i ponownie miksuję. Na czas wystudzenia panna cotty odkładam do lodówki. Następnie przekładam do rękawa cukierniczego (tyłka wilton 2D).
Następnie wyciskam na wierzch rozetki z kremu i zdobię kawałkami bezików, migdałami i truskawkami.
Składniki
Przygotowanie
Galaretkę rozpuszczam w 500 ml wody i studzę. Kiedy jest już chłodna ale płynna wlewam do pucharków. Ja ustawiłam pucharki bokiem w keksowce.
Truskawki kroję w kostkę i nakładam do tężejącej galaretki.
Panna cotta: do miseczki wlewam 50 ml wody i wsypuję żelatynę. Dokładnie mieszam aż zrobi się żelatynowy glut. Śmietankę, mleko, cukier i ekstrakt wlewam do garnuszka i podgrzewam aż cukier się rozpuści. Następnie dodaję żelatynę i dokładnie mieszam aby rozpuścić wszystkie grudki. Odstawiam do wystudzenia.
Kiedy Panna cotta już jest zimna wlewam ją do pucharków tak jak na zdj. Deser wkładam do lodówki do momentu aż panna cotta całkiem stężeje.
Krem śmietankowy: śmietankę ubijam na sztywno, dodaję cukier, fix i mascarpone i ponownie miksuję. Na czas wystudzenia panna cotty odkładam do lodówki. Następnie przekładam do rękawa cukierniczego (tyłka wilton 2D).
Następnie wyciskam na wierzch rozetki z kremu i zdobię kawałkami bezików, migdałami i truskawkami.